Poruszający opis walki starzejącego się mężczyzny o zachowanie godności i kontroli nad własnym życiem. Bo ma coraz mniej czasu… Choć z drugiej strony, po tym, jak jego żona trafiła do ośrodka dla osób cierpiących na demencję w Östersund, czas to jedna z niewielu rzeczy, które mu pozostały. Monotonną egzystencję urozmaicają mu jedynie wizyty pracowników opieki, którzy dbają o niego w domu. Ciało zdradza go nie od dziś i wkrótce ręce Bo stają się zbyt słabe, by otworzyć cenny słoik, w którym przechowuje szalik swojej Frederiki, nadal noszący jej zapach. Mężczyzna nie jest jednak sam, wciąż ma do towarzystwa swojego ukochanego Sixtena – choć nie wiadomo, na jak długo, bo jego syn coraz usilniej nalega na odebranie mu psa. To ten sam syn, z którym Bo chciałby naprawić relacje, zanim jego czas dobiegnie końca. Jednak groźba utraty Sixtena wywołuje wir zdarzeń i emocji, które sprawiają, że Bo spogląda wstecz na swoje życie i ojcostwo i zastanawia się, czy aby we właściwy sposób wyrażał uczucia…[źródło: www.azymut.pl],

